6 lis 2014

Dokąd pojechać na długi listopadowy weekend?

Jakiś czas temu wrzuciłam Wam kilka propozycji wyjazdów odnośnie weekendu majowego  ( tutaj ), dzisiaj kontynuuję a propos zbliżającej się przerwy listopadowej. Wystarczy 1 dzień urlopu, aby zyskać 4 dni, a to już daje spore pole do manewru. Na taki okres mają już sens wyjazdy zagraniczne, a to otwiera wiele możliwości. Oto moje skromne sugestie.

1. Bergamo - oczywiście nie mogło zabraknąć tego miejsca, ponieważ moja miłość do niego tli się od sierpnia. Polecam ze względu na bliskie położenie, bezpośrednie połączenie z wieloma miastami w Polsce, tanie loty i co ważne niezwykły urok miasta, na które kilka dni w zupełności wystarczy. Nie trzeba biegać z wywieszonym ozorem. Bardzo, bardzo zachwalam. Więcej o Bergamo tutaj.

2. Bratysława i Trenczyn. Warto się tam wybrać, choćby po to aby przekonać się, czy jest tak brzydko, jak mówią. Ja zupełnie się z tym nie zgadzam. Bratysława ma swój charakter. Dojazd autem bezproblemowy, przepyszne kasztany sprzedawane z budek i przystępne ceny. A wracając koniecznie trzeba zajechać do Trenczyna z majestatycznym zamkiem nad miastem i rzymski napisem ze 179 roku wykutym w skale. Po szczegóły zapraszam tutaj:Bratysława i Trenczyn.

3. Zamek Orawski i Aquapark Tatralandia. Te strony polecałam już przy okazji weekendu majowego. Zamek znajduje się po drodze do miasta stracenia Janosika, o nazwie Liptovský Mikuláš. A tam już Tatry i moczenie pupy w wodach termalnych. Wszystko rzut beretem od polskiej granicy. Mój pobyt odbywał się w sekwencji przeplatanej: dzień w górach, dzień w termach i choć przed pierwszą wizytą byłam sceptyczna, bo ile można siedzieć w wodzie to momentalnie zmieniłam zdanie. Wielka frajda i błogi relaks. Kąpiel pod gołym niebem w wodzie o temperaturze 30 stopni odpręża, jak cały dzień w SPA.O zamku tutaj, termy i Liptovský Mikuláš tu.

4. Pałac Sulisław - pobyt z ajurwedą, jogą i naturą. Przywrócenie harmonii, oczyszczenie i wypoczynek na najwyższym poziomie. 5 gwiazdkowy pałac w województwie opolskim położony pośród zielonych terenów, przepełniony spokojem, gdzie czas zdaje się upływać wolniej. Doceniłam go nie tylko ja, ale i  Reni Jusis w materiale dla Dzień Dobry TVN. Jeżeli ktoś może sobie pozwolić na luksusowy wyjazd to tu znajdzie prawdziwe ukojenie.

5. Kraina wygasłych wulkanów - wulkaniczny krajobraz w dolnośląskim regionie gór i pogórza Kaczawskiego. Miliony lat temu wzgórza wypluwały tu gorąca lawę, teraz na szczęście temperatura spadła i rozciągają się tu sielskie widoki. Na jednym z takich wzniesień stoi mój ulubiony zamek Grodziec. Pisałam o nim tutaj. Niezwykły region.
6. Pałace Dolnego Śląska - Dolny Śląsk pałacami stoi, ma ich podobno aż 760, więc jest w czym wybierać. Właściwie wystarczy przyjechać w ciemno do jakiejkolwiek miejscowości, a gwarantuję, że w okolicy będzie zwiedzania na o wiele dłużej, niż kilka dni. Z prywatnej inicjatywy utworzyła się nawet społeczność pod nazwą Polska Dolina Loary, która promuje te szlachetne budowle w  województwie dolnośląskim.
Ja od siebie polecam, choćby Pałac Łomnica, o którym wspominałam tutaj lub Krobielowice - tutaj.

7. Kudowa Zdrój - piękne górskie uzdrowisko, idealne na wyjazd o każdej porze roku, dla każdej grupy wiekowej i we wszelkich konstelacjach - samemu, we dwoje, z dziećmi, w grupie znajomych. Na miejscu moc atrakcji( Szlak ginących zawodów, Kaplica czaszek, Skansen Pstrążna), spore zaplecze gastronomiczne i Czechy po drugiej stronie ulicy. 

8. Toruń - tego miasta chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Mieszkałam w nim jakiś czas, więc mam do niego ogromny sentyment. Wspaniały gotycki klimat, przyjazna atmosfera, bardzo przystępne ceny i wiele możliwości na zagospodarowanie wolnego czasu. Osobiście polecam Żywe Muzeum Piernika, spacer Bulwarem Filadelfijskim pomiędzy murami miasta, a Wisłą i oczywiście obłędną gotycką starówkę, ze wszystkimi bocznymi uliczkami. Z gastronomii: "Manekin", "Gęsia Szyja" i "Oberża". Moim zdaniem jedno z najpiękniejszych miast w Polsce (czyt. więcej).

9. Polanica Zdrój - to kolejne uzdrowisko i to w pobliżu Kudowy Zdrój, więc można podzielić wyjazd na oba. Wg mnie już nie tak spektakularne, jak Kudowa, ale również bardzo przyjemne. Dla wszystkich spragnionych spaceru i spokoju,jednak bez niechcianej nudy.


10. Dolina Baryczy -  Park Krajobrazowy Dolina Baryczy położony na granicy Dolnego Śląska i Wielkopolski, nad rzeką Barycz to prawdziwa gratka dla  miłośników przyrody. Jeżeli ktoś pragnie uciec z miasta i zmienić otoczenie to ten kierunek wydaje się w sam raz. Rejon słynie głównie z XIII w. Stawów Milickich o ogromnej powierzchni, stanowiących jednocześnie jeden z największych lub może i największy w Polsce rezerwat ornitologiczny ( można tam na żywo podziwiać m.in. żurawie czy czaple - warto zabrać lornetkę). Poza tym wszędzie lasy, szlaki piesze i trasy rowerowe, ścieżki przyrodnicze i gospodarstwa agroturystyczne oraz słynny karp milicki do zjedzenia. Dla każdego, kto szuka wytchnienia.
Wybieracie się dokądś z powyższej okazji?

28 komentarzy:

  1. Świetne propozycje! Ja wybieram Toruń:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ha, widzę, że moja sugestia dotycząca komentarzy została przychylnie rozpatrzona ;) Ciekawe propozycje przedstawiłaś. Szczerze mówiąc najbardziej zainteresował mnie Pałac Sulisław oraz Toruń :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście wzięłam sobie do serca Twoją sugestię i dziękuję za wskazanie problemu:)

      Usuń
  3. Toruń i zameczki śląskie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja niestety nie mogę się wybrać na listopadowy weekend, bo pracuję w poniedziałek i jeszcze na obchody 11 Listopada musze jechać (z racji pracy jaką wykonuję) buuuuuu.....;(
    A tak mnie już, nie powiem co, swędzi ;P
    Tak czy inaczej byłam w październiku u przyjaciółki w Olkuszu, która zrobiła nam niespodziankę i zabrała nas do Tatralandii na caaały dzień! :) I miaąłm dokłądnie to samo zdanie co Ty - co my tam będziemy robić w tej wodzie cały dzień? Ale jak minęła 18, a my nie mieliśmy dość - wtedy zrozumiałam jakie to fajne miejsce :) Ponadto wybralismy sie do rewelacyjnej knajpki w Liptowskim Mikulaszu, położonej zaledwie pół km. od Tatralandii! Będę o niej na pewno pisać na blogu, bo przefantastyczne miejsce - jestem w 100% przekonana, że by Ci się spodobała :)
    Jak będziesz nastepnym razem - polecam! :)
    Ale się rozpisałam ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Teraz to mnie zaciekawiłaś. Poproszę szczegóły:) Dzięki za odwiedziny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Knajpka nazywa się 'U muzikantov' - tu stronka - http://www.umuzikantov.sk/
      Świetne, klimatyczne miejsce :)

      Usuń
    2. A jakie winko mają, ach...! :)))

      Usuń
  6. Super pomysły, dodam jeszcze Park Narodowy Bory Tucholskie, w okolicy, gdzie obecnie zamieszkuję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja mam teraz długi weekend, spędzam go w Łodzi. Bardzo fajne miejsca, inspiracje przedstawiłaś.

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajne propozycje, niektóre z tych miejsc już zwiedziłem. Najbardziej spodobał mi się wariant dotyczący doliny Baryczy, tam mnie jeszcze nie było:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja to chyba najchętniej na te lody smoobsługowe do Bergamo..;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Polanica! Zawsze mój typ nr 1. Niestety długi weekend spędzam tym razem w domu, ale miło jest popodróżować chociaż po zaprzyjaźnionych blogach :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Na długi weekend zawsze warto poszukać jakieś mniej znane zakątki, żeby nie nadziać się na tłumy. Może wędrówki po Beskidzie Niskim albo Fatrze? Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale cudne propozycje... fajnie, by było gdzieś się wybrać!
    miłego, słonecznego długiego weekendu kochana

    OdpowiedzUsuń
  13. siedzę w domu, rzadko zresztą kiedy w listopadzie wyjeżdżaliśmy, fajne miejsca, najbardziej Bergamo kusi

    OdpowiedzUsuń
  14. U mnie w tym roku zwyciężył Kazimierz Dolny. Toruń w planach, a Tatralandię polecam szczególnie zimą. -17 stopni na dworze, + 30 w wodzie, a do sauny na bosaka po śniegu...

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja w ten długi weekend nie zwiedzam. Jadę na wesele i to nie byle jakie, bo to 60-ta rocznica ślubu dziadków:)

    OdpowiedzUsuń
  16. ta Bratysława i Trenczyn to za mną już od paru lat chodzą! W Bratysławie byłam parę razy, ale jakoś mnie niespecjalnie przekonała, więc chcę jej dać kolejną szansę :) za to Trenczyn z pociągu też nie raz podziwiałam i mi się zawsze podobał. No ale to może przy okazji kolejnego długiego weekendu

    OdpowiedzUsuń
  17. Pałace Dolnego Śląska oraz Węgry :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja bym pojechała do Torunia. Sama jednak idę do pracy 10 i nie mogę się nigdzie wybrać, jedynie chcę skoczyć do Wadowic we wtorek 11.

    OdpowiedzUsuń
  19. Pojechałabym wszędzie z Twojej listy. Wszędzie! Ale jak bym miała wybierać to stawiam na Toruń i Bratysławę. Póki co za tydzień o tej porze będę już w Barcelonie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja bym chyba wybrała dla siebie 10stkę ;) Ładna zmiany na blogu poza tym.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Super! tyle jest pieknych miejscw naszym kraju i po sasiedzku, czesto zupełnie nie odkrytych, w mysl zasady:"Cudze chwalicie, swego nie znacie..." Przeciekawe propozycje, dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  22. Fantastyczne propozycje. Kilka już wielokrotnie odwiedziłam, szczególnie okolice Polanicy i Kudowy.
    Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ach ten Toruń, mam nadzieję, że jeszcze w tym roku do niego dotrę!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...