1. Bergamo - oczywiście nie mogło zabraknąć tego miejsca, ponieważ moja miłość do niego tli się od sierpnia. Polecam ze względu na bliskie położenie, bezpośrednie połączenie z wieloma miastami w Polsce, tanie loty i co ważne niezwykły urok miasta, na które kilka dni w zupełności wystarczy. Nie trzeba biegać z wywieszonym ozorem. Bardzo, bardzo zachwalam. Więcej o Bergamo tutaj.
2. Bratysława i Trenczyn. Warto się tam wybrać, choćby po to aby przekonać się, czy jest tak brzydko, jak mówią. Ja zupełnie się z tym nie zgadzam. Bratysława ma swój charakter. Dojazd autem bezproblemowy, przepyszne kasztany sprzedawane z budek i przystępne ceny. A wracając koniecznie trzeba zajechać do Trenczyna z majestatycznym zamkiem nad miastem i rzymski napisem ze 179 roku wykutym w skale. Po szczegóły zapraszam tutaj:Bratysława i Trenczyn.
3. Zamek Orawski i Aquapark Tatralandia. Te strony polecałam już przy okazji weekendu majowego. Zamek znajduje się po drodze do miasta stracenia Janosika, o nazwie Liptovský Mikuláš. A tam już Tatry i moczenie pupy w wodach termalnych. Wszystko rzut beretem od polskiej granicy. Mój pobyt odbywał się w sekwencji przeplatanej: dzień w górach, dzień w termach i choć przed pierwszą wizytą byłam sceptyczna, bo ile można siedzieć w wodzie to momentalnie zmieniłam zdanie. Wielka frajda i błogi relaks. Kąpiel pod gołym niebem w wodzie o temperaturze 30 stopni odpręża, jak cały dzień w SPA.O zamku tutaj, termy i Liptovský Mikuláš tu.
4. Pałac Sulisław - pobyt z ajurwedą, jogą i naturą. Przywrócenie harmonii, oczyszczenie i wypoczynek na najwyższym poziomie. 5 gwiazdkowy pałac w województwie opolskim położony pośród zielonych terenów, przepełniony spokojem, gdzie czas zdaje się upływać wolniej. Doceniłam go nie tylko ja, ale i Reni Jusis w materiale dla Dzień Dobry TVN. Jeżeli ktoś może sobie pozwolić na luksusowy wyjazd to tu znajdzie prawdziwe ukojenie.
5. Kraina wygasłych wulkanów - wulkaniczny krajobraz w dolnośląskim regionie gór i pogórza Kaczawskiego. Miliony lat temu wzgórza wypluwały tu gorąca lawę, teraz na szczęście temperatura spadła i rozciągają się tu sielskie widoki. Na jednym z takich wzniesień stoi mój ulubiony zamek Grodziec. Pisałam o nim tutaj. Niezwykły region.
Ja od siebie polecam, choćby Pałac Łomnica, o którym wspominałam tutaj lub Krobielowice - tutaj.
7. Kudowa Zdrój - piękne górskie uzdrowisko, idealne na wyjazd o każdej porze roku, dla każdej grupy wiekowej i we wszelkich konstelacjach - samemu, we dwoje, z dziećmi, w grupie znajomych. Na miejscu moc atrakcji( Szlak ginących zawodów, Kaplica czaszek, Skansen Pstrążna), spore zaplecze gastronomiczne i Czechy po drugiej stronie ulicy.
8. Toruń - tego miasta chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Mieszkałam w nim jakiś czas, więc mam do niego ogromny sentyment. Wspaniały gotycki klimat, przyjazna atmosfera, bardzo przystępne ceny i wiele możliwości na zagospodarowanie wolnego czasu. Osobiście polecam Żywe Muzeum Piernika, spacer Bulwarem Filadelfijskim pomiędzy murami miasta, a Wisłą i oczywiście obłędną gotycką starówkę, ze wszystkimi bocznymi uliczkami. Z gastronomii: "Manekin", "Gęsia Szyja" i "Oberża". Moim zdaniem jedno z najpiękniejszych miast w Polsce (czyt. więcej).
8. Toruń - tego miasta chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Mieszkałam w nim jakiś czas, więc mam do niego ogromny sentyment. Wspaniały gotycki klimat, przyjazna atmosfera, bardzo przystępne ceny i wiele możliwości na zagospodarowanie wolnego czasu. Osobiście polecam Żywe Muzeum Piernika, spacer Bulwarem Filadelfijskim pomiędzy murami miasta, a Wisłą i oczywiście obłędną gotycką starówkę, ze wszystkimi bocznymi uliczkami. Z gastronomii: "Manekin", "Gęsia Szyja" i "Oberża". Moim zdaniem jedno z najpiękniejszych miast w Polsce (czyt. więcej).
9. Polanica Zdrój - to kolejne uzdrowisko i to w pobliżu Kudowy Zdrój, więc można podzielić wyjazd na oba. Wg mnie już nie tak spektakularne, jak Kudowa, ale również bardzo przyjemne. Dla wszystkich spragnionych spaceru i spokoju,jednak bez niechcianej nudy.
10. Dolina Baryczy - Park Krajobrazowy Dolina Baryczy położony na granicy Dolnego Śląska i Wielkopolski, nad rzeką Barycz to prawdziwa gratka dla miłośników przyrody. Jeżeli ktoś pragnie uciec z miasta i zmienić otoczenie to ten kierunek wydaje się w sam raz. Rejon słynie głównie z XIII w. Stawów Milickich o ogromnej powierzchni, stanowiących jednocześnie jeden z największych lub może i największy w Polsce rezerwat ornitologiczny ( można tam na żywo podziwiać m.in. żurawie czy czaple - warto zabrać lornetkę). Poza tym wszędzie lasy, szlaki piesze i trasy rowerowe, ścieżki przyrodnicze i gospodarstwa agroturystyczne oraz słynny karp milicki do zjedzenia. Dla każdego, kto szuka wytchnienia.
Świetne propozycje! Ja wybieram Toruń:)
OdpowiedzUsuńHa, widzę, że moja sugestia dotycząca komentarzy została przychylnie rozpatrzona ;) Ciekawe propozycje przedstawiłaś. Szczerze mówiąc najbardziej zainteresował mnie Pałac Sulisław oraz Toruń :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Oczywiście wzięłam sobie do serca Twoją sugestię i dziękuję za wskazanie problemu:)
UsuńToruń i zameczki śląskie:)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie mogę się wybrać na listopadowy weekend, bo pracuję w poniedziałek i jeszcze na obchody 11 Listopada musze jechać (z racji pracy jaką wykonuję) buuuuuu.....;(
OdpowiedzUsuńA tak mnie już, nie powiem co, swędzi ;P
Tak czy inaczej byłam w październiku u przyjaciółki w Olkuszu, która zrobiła nam niespodziankę i zabrała nas do Tatralandii na caaały dzień! :) I miaąłm dokłądnie to samo zdanie co Ty - co my tam będziemy robić w tej wodzie cały dzień? Ale jak minęła 18, a my nie mieliśmy dość - wtedy zrozumiałam jakie to fajne miejsce :) Ponadto wybralismy sie do rewelacyjnej knajpki w Liptowskim Mikulaszu, położonej zaledwie pół km. od Tatralandii! Będę o niej na pewno pisać na blogu, bo przefantastyczne miejsce - jestem w 100% przekonana, że by Ci się spodobała :)
Jak będziesz nastepnym razem - polecam! :)
Ale się rozpisałam ;)
Pozdrawiam!
Teraz to mnie zaciekawiłaś. Poproszę szczegóły:) Dzięki za odwiedziny.
OdpowiedzUsuńKnajpka nazywa się 'U muzikantov' - tu stronka - http://www.umuzikantov.sk/
UsuńŚwietne, klimatyczne miejsce :)
A jakie winko mają, ach...! :)))
UsuńSuper pomysły, dodam jeszcze Park Narodowy Bory Tucholskie, w okolicy, gdzie obecnie zamieszkuję :)
OdpowiedzUsuńA ja mam teraz długi weekend, spędzam go w Łodzi. Bardzo fajne miejsca, inspiracje przedstawiłaś.
OdpowiedzUsuńFajne propozycje, niektóre z tych miejsc już zwiedziłem. Najbardziej spodobał mi się wariant dotyczący doliny Baryczy, tam mnie jeszcze nie było:)
OdpowiedzUsuńJa to chyba najchętniej na te lody smoobsługowe do Bergamo..;)
OdpowiedzUsuńPolanica! Zawsze mój typ nr 1. Niestety długi weekend spędzam tym razem w domu, ale miło jest popodróżować chociaż po zaprzyjaźnionych blogach :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNa długi weekend zawsze warto poszukać jakieś mniej znane zakątki, żeby nie nadziać się na tłumy. Może wędrówki po Beskidzie Niskim albo Fatrze? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAle cudne propozycje... fajnie, by było gdzieś się wybrać!
OdpowiedzUsuńmiłego, słonecznego długiego weekendu kochana
siedzę w domu, rzadko zresztą kiedy w listopadzie wyjeżdżaliśmy, fajne miejsca, najbardziej Bergamo kusi
OdpowiedzUsuńU mnie w tym roku zwyciężył Kazimierz Dolny. Toruń w planach, a Tatralandię polecam szczególnie zimą. -17 stopni na dworze, + 30 w wodzie, a do sauny na bosaka po śniegu...
OdpowiedzUsuńA ja w ten długi weekend nie zwiedzam. Jadę na wesele i to nie byle jakie, bo to 60-ta rocznica ślubu dziadków:)
OdpowiedzUsuńta Bratysława i Trenczyn to za mną już od paru lat chodzą! W Bratysławie byłam parę razy, ale jakoś mnie niespecjalnie przekonała, więc chcę jej dać kolejną szansę :) za to Trenczyn z pociągu też nie raz podziwiałam i mi się zawsze podobał. No ale to może przy okazji kolejnego długiego weekendu
OdpowiedzUsuńPałace Dolnego Śląska oraz Węgry :-)
OdpowiedzUsuńJa bym pojechała do Torunia. Sama jednak idę do pracy 10 i nie mogę się nigdzie wybrać, jedynie chcę skoczyć do Wadowic we wtorek 11.
OdpowiedzUsuńPojechałabym wszędzie z Twojej listy. Wszędzie! Ale jak bym miała wybierać to stawiam na Toruń i Bratysławę. Póki co za tydzień o tej porze będę już w Barcelonie :)
OdpowiedzUsuńJa bym chyba wybrała dla siebie 10stkę ;) Ładna zmiany na blogu poza tym.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Super! tyle jest pieknych miejscw naszym kraju i po sasiedzku, czesto zupełnie nie odkrytych, w mysl zasady:"Cudze chwalicie, swego nie znacie..." Przeciekawe propozycje, dziękuję!
OdpowiedzUsuńFantastyczne propozycje. Kilka już wielokrotnie odwiedziłam, szczególnie okolice Polanicy i Kudowy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Ach ten Toruń, mam nadzieję, że jeszcze w tym roku do niego dotrę!
OdpowiedzUsuńCiekawe propozycje ;)
OdpowiedzUsuńWybrałabym Toruń :)
OdpowiedzUsuń