15 gru 2014

Książka w podróży - nie tylko Ty chcesz zwiedzać świat.

Witajcie. Słyszeliście już o akcji "Książka w podróży"? To fenomenalny projekt, którego inicjatorami są Aga i Maciek z bloga "I saw pictures". Pomysł zrodził się oczywiście nie gdzie indziej, jak w trasie i bardzo szybko zawładnął sercami blogerów podróżniczych, którzy rychło wzięli sprawy i książki w swoje ręce. Ponieważ sama mam przyjemność być uczestniczką tej zacnej idei, nie omieszkam podzielić się z Wami  szczegółami. Nigdzie nie odchodźcie. Najlepsze przed Wami.

Inicjatywa ma na celu rozpropagowanie polskiej literatury na świecie, co jest wielce chwalebne, patriotyczne, ale przede wszystkim przyjemne. Zasady są bardzo proste. Podpisujemy książkę informując w skrócie o akcji i zawozimy w dowolne miejsce na globie. Tam dajemy jej nowe życie, pozostawiając w jakimś ogólnie dostępnym miejscu, jak kawiarnia czy hostel i czekamy na rozwój wydarzeń oraz kontakt ze strony znalazcy. Jak zerkniecie na stronę akcji http://ksiazkawpodrozy.com/ to znajdziecie mapkę miejsc, do których zawędrowały książki poszczególnych blogerów. Każda czeka, aby wypełnić swoją powinność.

Być może ktoś z Was będzie jedną z tych osób, które daleko od domu znajdą kawałek polskiej myśli zamknięty na papierowych stronicach. Wówczas nie zapomnijcie się odezwać. Każda książka będzie opatrzona w adres bloga, na który możecie napisać i opowiedzieć swoją historię. Zostanie ona zamieszczona na oficjalnej stronie akcji i stanie się ważną częścią podróżniczej rzeczywistości. Lekturę oczywiście przygarnijcie, zaopiekujcie się nią na pewien czas, a potem wypuśćcie dalej w świat. Niech posłuży komuś innemu i niech nigdy nie kończy swojej wyprawy. To przecież "książka w podróży". 

Mam takie zachłanne marzenie, aby akcja przerosła nasze najśmielsze oczekiwania i ogarnęła cały świat. Aby można było znaleźć polską literaturę w najdalszym, najmniejszym i najrzadszym zakątku ziemi. Być może już w ogóle nie trzeba będzie wozić ze sobą książek, ponieważ gdziekolwiek nie pojedziemy będzie tam na nas czekała jakaś fascynująca polska pozycja. To oznaczałoby lżejszy bagaż i jeszcze większą przyjemność podróżowania.

Ja tymczasem się z Wami żegnam. Zaraz wyruszam do Warszawy, a stamtąd jutro na Maderę, gdzie jedna z moich książek znajdzie swoje miejsce. Właściwie to biorę dwie, ponieważ nigdy nie wiadomo, gdzie mnie jeszcze los poniesie. Bądźcie czujni, one czają się wszędzie. Uwolnijmy polskie książki, one też chcą podróżować i śledźcie akcję na facebooku, ponieważ będzie się działo.

Aktualizacja
Moja pierwsza książka wylądowała na Maderze. O akcji wypowiedziałam się wraz z innymi blogerami na łamach portalu GoEuro. Wpadnijcie, a dowiecie się więcej o pozostawionych książkach i miejscach, w których czekają na swoich nowych towarzyszy podróży. Zapraszam TUTAJ.

19 komentarzy:

  1. Baw sie dobrze i uzywaj! :)
    No i miejmy nadzieje, ze ksiazki szybko znajda nowych wlascicieli/czytelnikow :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana, udanego pobytu!!!!! Wypoczywaj i baw sie:)
    uściski

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo podoba mi się ta akcja! A Ty odpoczywaj ile wlezie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa akcja!
    Udanego wypoczynku... Ale Ci dobrze :)))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Przeszukam swoją szafkę i wyślę książkę w podróż! A Tobie życzę cudownego wypoczynku :)) Już nie mogę się doczekać relacji!

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo fajna akcja, akurat mam tak zakodowane, że gdziekolwiek bym nie była i widzę stosik książek sprawdzam co za cuda się tam znalazły i w sumie pomijając KU*WA, LEGIA WARSZAWA, H*WDP miło mi zawsze znaleźć jakieś polskie ślady :)

    Madera, wow, jak cudownie, miłego wypoczynku - nie mogę się doczekać relacji!

    OdpowiedzUsuń
  7. Zazdroszczę tej Madery, baw się dobrze:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajnie! Jak byłam w Azji to w kilku hostelach widziałam półki z książkami a wśród nich również polskie. I w Walii też. Podobnie jak Ty mam nadzieję, że akcja ogarnie cały świat, wzdłuż i wszerz. Fajnego wyjazdu i mnóstwa pięknych wspomnień!

    OdpowiedzUsuń
  9. Super! Kocham książki jestem za taka akcją. To by na prawdę bagażowi odjęło kilka kilogramów, bo mi zazwyczaj jedna książka nie wystarcza. Co prawda jeżdżę puki co tylko po Polsce, więc zawsze jakąś ze sobą przywożę. Ale fajnie by było pojechać np. do Paryża i dostać w swoje rączki polską książkę z swoją odrębną historią. :)
    Udanej podróży. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajny pomysł:)
    Miłego pobytu i bezpiecznego lądowania na Maderze. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Udanego wypoczynku! Czekam na relację z Madery, bo tam mnie jeszcze nie było. A akcja jest super. Do ponownego "przeczytania" :)

    OdpowiedzUsuń
  12. to ciekawa jestem jak Ci się madera spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  13. paragon z podróży znam tylko z internetu, nie jestem zaznajomiona z papierową wersją, fajnie, że o tym piszesz :) baw się dobrze na Maderze!

    OdpowiedzUsuń
  14. świetny pomysł z książką w podróży... Polacy są 'wszędzie', więc i z książkami nie powinno być kłopotu :)

    Pięknych Świąt na Maderze :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Słyszałam, ale nigdy nie poznałam szczegółów ... Naprawdę niezwykła inicjatywa, tym bardziej, że ja akurat jestem strasznym molem książkowym, a w podróży zawsze coś targam ze sobą. Trzeba promować, jak najbardziej !

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...