Galette to rodzaj francuskiej tarty na kruchym chrupiącym spodzie, o nieregularnych brzegach, która na pierwszy rzut oka nie zapowiada wielkich rozkoszy podniebienia, jednak w efekcie jest dokładnie odwrotnie. Jestem wielką fanką minimalizmu, również w kuchni, a ten przepis to kwintesencja prostoty od braku formy do wypieku poczynając, a na ilości składników kończąc.
Tradycyjnie przepis zaadoptowałam do własnych potrzeb dokonując standardowych przeróbek m.in. pozbawiając go cukru, a zwykłą mąkę zamieniając na gryczaną. Obecnie to jeden z moich ulubionych wypieków. Bardzo prosty i szybki do przygotowania, a co najlepsze dający się dowolnie modyfikować. Dzięki temu można nim manewrować zależnie od nastroju, podając go z nadzieniem w wersji wytrawnej lub na słodko.
WERSJA WYTRAWNA:
Galette na mące gryczanej z łososiem, selerem naciowym i groszkiem.
- 1,5 szklanki mąki gryczanej
- 2 łyżki jogurtu naturalnego
- 1 jajko
- 50-70g prawdziwego masła
- sól
Nadzienie
- 1 łosoś z puszki
- 3-4 łodygi selera naciowego
- 1/3 puszki zielonego groszku
- 5 pomidorów suszonych
- 1 mała cebula
- przyprawy wedle uznania
Do miski wsypujemy mąkę gryczaną ( można przesiać, choć ja zazwyczaj tego nie robię), dodajemy drobno pokrojone masło i rozcieramy. Dorzucamy jogurt, jajko, sól i zagniatamy ciasto. W razie potrzeby dolewamy odrobinę wody. Chowamy do lodówki na około 1h.
Po tym czasie ciasto wykładamy na blachę wyłożoną papierem i rozwałkowujemy na spory okrąg.
Seler myjemy i kroimy w około 1cm plasterki, cebulę w kosteczkę, pomidory na paski.Warzywa wykładamy na ciasto, na wierzchu układamy łososia, pozostawiając wolne brzegi (około 3-4cm), które następnie zawijamy do środka. Przed pieczeniem brzegi ciasta można posmarować żółtkiem.
Pieczemy w piekarniku około 35minut w 180stopniach.
WERSJA NA SŁODKO
Galette z jablkami i owocami sezonowymi
- 1,5 szklanki mąki gryczanej
- 2 łyżki jogurtu naturalnego
- 1 jajko
- 50-70g prawdziwego masła
- sól
Nadzienie ( dowolne owoce)
- 2-3 jabłka
- borówki
- cynamon
Po tym czasie ciasto wykładamy na blachę wyłożoną papierem i rozwałkowujemy na spory okrąg.
Jabłka obieramy, kroimy w plastry. Układamy na cieście, posypujemy solidnie cynamonem i przystrajamy borówkami. Brzegi zawijamy na nadzienie.
Pieczemy w piekarniku około 35minut w 180stopniach.
Galette to również naleśniki z mąki gryczanej podawane zawsze na słono ;)) Niektóre rodzaje galette, jak np galette du roi ( królewski) to kosmicznie kaloryczny placek z dwóch warstw ciasta francuskiego z nadzieniem migdałowym. Je się go tradycyjnie w święto Trzech Króli. W cieście ukryta jest mała figurka. Kto na nią trafi zostaje królem i zakłada papierową koronę, która dołączona jest do ciasta. Zdecydowanie wybieram wersję słoną ;)) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńSzczerze, to wrzucając ten przepis liczyłam na to, że coś ciekawego dopowiesz i się doczekałam. Dziękuję bardzo:) Wiem, że to również naleśniki, w których nota bene również gustuję. Ciekawa jestem, co Ty szczególnie polecasz w kuchni francuskiej?
Usuńna mamę zawsze można liczyć xD
Usuńja też wybieram wersję słoną!
a ostatnio prześledziłam ponownie wszystkie Twoje zdjęcia z Malty, gdyż niedługo się tam wybieram :)
Ładnie to wyglada, tak rustykalnie
OdpowiedzUsuńWersja wytrawna niestety nie dla mnie. Nie jadam zbytnio ryb. Ale gdyby łososia usunąć, albo najlepiej czymś zastąpić to wówczas na pewno zjadłbym i to ze smakiem. No i cóż... zgłodniałem nieco :)
OdpowiedzUsuńCiekawe danie. Muszę wypróbować. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńNigdy o tym daniu nie słyszałam, ale wygląda naprawdę zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńAż ślinka leci:) Wygląda obłędnie. Bardzo lubię galette:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wygląda jak pizza! Nigdy jeszcze nie jadłam czegoś takiego, ale chętnie spróbuję. Dobrze się piecze na mące gryczanej? Nie jest za mało klejąca się? Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie! Z chęcią spróbowałabym tej wersji wytrawnej :-)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie bardziej przemawia do mnie druga wersja. Nie mogę doczekać się już lata, żeby robić owocowe tarty:)
OdpowiedzUsuńCiekawe, jak pizza :) Chętnie bym spróbowała.
OdpowiedzUsuńHehe rzeczywiście wygląda trochę jak pizza :) Też jestem fanką minimalizmu w kuchni i lubię proste przepisy, z krótką listą składników.
OdpowiedzUsuńwygląda smakowicie!
OdpowiedzUsuńWersja na słodko na pewno jest pyszna :) Planuję niedługo wypróbować.
OdpowiedzUsuńWyglada niezwykle smakowicie! Mniam!
OdpowiedzUsuń