Zdrowe i chrupiące crunchy własnej roboty.

Dzisiaj przepis na crunchy własnej roboty. Kto czyta składy produktów na pewno wie, że te sklepowe zawierają wiele niepożądanych dodatków, które nie wpływają pozytywnie na nasz organizm, więc warto je wyeliminować. Przygotowanie własnego zajmuje zaledwie kwadrans, a smakiem wyprzedza wszystko, co stoi na sklepowych półkach i jest dosmaczane chemicznie. Przewagą jest też to, że sami możemy komponować smak. Nie odkryję tu Ameryki, na pewno wielu z Was już ma taki przepis  i z niego korzysta, ale świat jest wielki, a czasami najbardziej oczywiste rzeczy okazują się najbardziej zdumiewające, więc może kogoś jeszcze zaskoczę.

Składniki:

250g płatków owsianych

100g pestek słonecznika

100g orzechów włoskich lub laskowych( chyba, że ktoś jest uczulony to bez)

30g siemienia lnianego

30g wiórek kokosowych

1-2 łyżki cynamonu

4-5 łyżek miodu ( jego ilość dobieramy w zależności od tego, ile mamy suchych składników)

olej

(w innej wersji można również dodać gorzkie kakao, banana, rodzynki, pestki dyni itd.)

Przygotowanie:

Płatki i wszystkie bakalie wsypujemy do miski i mieszamy (orzechy możemy pokruszyć na mniejsze części). W wersji z bananem rozgniatamy banana i dokładamy do reszty składników. Dodajemy cynamon. Dolewamy miodu i mieszamy, aż składniki zaczną się sklejać w grudki. Na blachę z piekarnika wyłożoną papierem i wysmarowaną delikatnie olejem wykładamy nasze crunchy. Pieczemy około 10-15min w 180stopniach. Po wyjęciu i wystudzeniu dzielimy na kawałki. Można przechowywać w słoju jako dodatek do mleka, jogurtu czy jako samodzielną przekąskę.  

Oczywiście składniki dobieramy wedle własnego uznania. Przy wyeliminowaniu połowy wciąż wyjdzie nam pyszne crunchy, więc pozostaje wolne pole do eksperymentów.

Jakie są Wasze ulubione kompozycje smakowe?