Zapraszam.
Składniki:
0,5kg mąki gryczanej
100g masła
1-2 łyżki jogurtu greckiego bez cukru
3 jaja
sól
4 jabłka
0,5 szklanki wody
2 łyżki cynamonu.
borówki, jagody - opcjonalnie
borówki, jagody - opcjonalnie
Żółtka oddzielam od białek, łączę z jogurtem i miksuję, aż masa zgęstnieje. Białka wstawiam do lodówki. Mąkę przesiewam do miski. Dodaję rozdrobnione masło i utarte żółtka. Wyrabiam ciasto, dolewając stopniowo wodę, aż powstanie odpowiednia konsystencja. Ciasto dzielę na 2 części. 2/3 wstawiam do lodówki, 1/3 do zamrażalnika na 1godzinę.
Jabłka obieram i kroję na sporej wielkości kawałki. Wrzucam do rondelka i duszę podlewając odrobiną wody i posypując sporą ilością cynamonu. Kiedy zaczną się rozpadać zdejmuję z gazu.
Blachę smaruję odrobiną masła, wykładam ciastem, również po bokach. Brzegi powinny być wysokie. Nakłuwam widelcem i wstawiam do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na około 10-15 minut.
W tym czasie miksuję białka do konsystencji piany. Na podpieczony spód wykładam uduszone jabłka, polewam pianą z białek, a na wierzch ścieram resztę ciasta z zamrażalnika. Opcjonalnie z wierzchu posypuję borówkami, jagodami. Piekę około 40 minut w 180 stopniach.
W tym czasie miksuję białka do konsystencji piany. Na podpieczony spód wykładam uduszone jabłka, polewam pianą z białek, a na wierzch ścieram resztę ciasta z zamrażalnika. Opcjonalnie z wierzchu posypuję borówkami, jagodami. Piekę około 40 minut w 180 stopniach.
Szarlotkę najlepiej podawać na ciepło. Ja lubię posypać ją na wierzchu odrobiną wiórek kokosowych. Grzeszna propozycja to ta z dodatkiem gałki lodów waniliowych. Chociaż biorąc pod uwagę polsko-rosyjską aferę z jabłkami to szarlotka sama w sobie jest już mocno niepoprawna.
Smacznego!
Beznadziejna ze mnie kucharka :) Ale przepis wygląda na bardzo prosty i smakowity więc może kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńps. to "dziwne zjawisko" to jezioro :D
Fajny przepis. Dziękuję, że się pojawił. W przyszły weekend próbuję :)
OdpowiedzUsuńWyglada przepysznie... przepis też ciekawy. Musze koniecznie wypróbować:)
OdpowiedzUsuńŚciskam cieplutko kochana
Zaintrygował mnie Twój przepis. Mąkę gryczaną bardzo lubię, ale nie piekłam jeszcze ciasta bez cukru, no może poza " cudownymi" latami 80' ;))
OdpowiedzUsuńZ kaszą gryczaną jest tak, że ją się lubi, albo nie znosi. W mojej rodzinie jest tak, jak w pierwszej wersji. :) Nawet z rosołem! Uwielbiam to, co zdrowe i smaczne! Jesień kojarzy mi się z koszami pełnymi jabłek z sady, pieczeniem ciast w sobotnie popołudnie i delektowaniem się jeszcze ciepłym/gorącym aromatem! Mniam!
OdpowiedzUsuń***
Roo - rooinabigworld.blogspot.com
Bardzo fajny przepis, tym bardziej, że skomponowany tak, by uniknąć wyrzutów sumienia, w sam raz cos dla mnie:-) pozdrawaim!
OdpowiedzUsuńZ lodami waniliowymi musiałaby być pyyyszna :) Dzięki za przepis, wypróbuję rychło :)
OdpowiedzUsuńWyglada smakowicie! Jak tylko znajdę chwilę, biorę się do pieczenia!
OdpowiedzUsuńPowiem Ci w sekrecie, że mam problem z mąką gryczaną, straszny. Ale wypróbuję, bo mam w domu, może sypnę 10 łyżek cynamonu dla równowagi :P Dostałaś przepis na tę jaglaną?
OdpowiedzUsuńNie smakuje Ci mąka gryczana? Tam przeważają jabłka i cynamon, więc może ta wersja Cie przekona. Przepisu na jaglaną nie mam, upomnę się:)
UsuńNie znoszę posmaku gryczanej, ale właśnie możliwość utopienia go w tonie cynamonu sprawia, że w weekend zrobię :)
UsuńDaj znać, jak wrażenia:)
UsuńJa się pisze na taką szarlotkę :) Więc zapisuję przepis do... zrobienia :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie włożyłam szarlotkę do pieca. Jestem ciekawa jak wyjdzie. Jedyną modyfikacją było kilka łyżek miodu, ale musiałam dodać, bo ciasto jest dla gości i miało być słodkie. Trochę dużo mi wyszło tego ciasta, bo na wierzchu była gruba warstwa, a nie "prześwity" jak na zdjeciach autorki. Zobaczymy... to moje pierwsze ciasto gryczane, więc jestem tym bardziej ciekawa efektu. Dziękuję za przepis!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że efekt był zadowalający. Ja ją uwielbiam, moi goście również:)
Usuń