Przychodzą takie dni, kiedy nakrycie głowy kołdrą wydaje się jedyną sensowną opcją. Właśnie to, albo zmiana krajobrazu za oknem, który prezentuje jedynie nazbyt blisko usytuowanych sąsiadów. A gdyby tak złamać reguły i negocjować dostępne opcje? Przehandlować trochę trudnych momentów za odrobinę magii. Nie czekać na to co przyniesie kolejny dzień, ale samemu nadać kierunek biegowi wydarzeń.